Od 1 listopada, bezpłatny dostęp do wybranych funkcji aplikacji mobilnej dziennika elektronicznego operatora Vulcan zostanie zakończony. Spółka, która obsługuje jedną z najpopularniejszych platform do zarządzania dziennikiem elektronicznym w polskich szkołach, ogłosiła w sierpniu, że kończy się „bezpłatny, testowy dostęp” do funkcji aplikacji mobilnej eduVULCAN na smartfony i tablety.
Od listopada, rodzice chcący nadal korzystać z rozszerzonych możliwości aplikacji, będą musieli uiścić jednorazową opłatę w wysokości 37,94 zł, która umożliwi im korzystanie z pełnej funkcjonalności do końca bieżącego roku szkolnego. W oświadczeniu wydanym 23 sierpnia, spółka zapewniła jednak, że bezpłatny dostęp do dziennika Vulcan przez przeglądarkę internetową pozostanie dostępny dla wszystkich użytkowników.
Decyzja o wprowadzeniu opłat wywołała reakcję polityczną. Poseł Adrian Zandberg, przedstawiciel partii Razem w klubie Lewicy, złożył w tej sprawie interpelację do minister edukacji Barbary Nowackiej. Polityk zwrócił uwagę na to, że e-dziennik pełni kluczową rolę w komunikacji między szkołami a rodzicami, i podkreślił, że tego typu usługi powinny być zapewnione bezpłatnie przez państwo. Jego zdaniem, prywatne firmy obsługujące obecnie platformy szkolne są motywowane głównie zyskiem, co nie jest zgodne z interesem publicznym.
– To państwo powinno dostarczyć szkołom bezpłatną i funkcjonalną platformę, pozwalającą na sprawną komunikację” – stwierdził Zandberg.
Dodał również, że to nauczyciele, opłacani z budżetu państwa, wprowadzają dane do dzienników elektronicznych, dlatego platformy te powinny być dostępne bezpłatnie dla wszystkich obywateli. Poseł zwrócił również uwagę, że e-dziennik jest narzędziem niezbędnym nie tylko dla rodziców, ale i uczniów, którzy często korzystają z niego, aby sprawdzić oceny i komunikować się z nauczycielami.
Ministra edukacji, Barbara Nowacka poinformowała, że rozpoczęła kilka tygodni temu analizy, w jaki sposób państwo „może wziąć odpowiedzialność za to, by rodzic miał dostęp do bezpłatnych informacji dotyczących dziecka”. Wyraziła nadzieję, że będzie w ciągu dwóch miesięcy gotowa przekazać informacje na ten temat.
aś